Gromit dostaje na urodziny maszynę do wyprowadzania go na spacery skonstruowaną przez jego pana - wynalazcę Wallace'a. W tym czasie w ich domu wynajmować pokój zaczyna pingwin i powoli zdobywa zaufanie Wallace'a. Gromit wyprowadza się, a maszyna - tytułowe "The wrong trousers" - przestaje spełniać funkcję, do której została stworzona...
Z wallacem i gromitem jest trochę jak z tarantino- bez znajomości różnych filmów połowa zabawy Ci ucieka. Jakie fajne nawiązania znaleźliście we wściekłych gatkach? Mnie najbardziej podobało się zbliżenie na oczy pingwina, gdy Gromit go śledził - takie typowe, z filmów noir, i nagle dwa czarne guziki :)