Zajął drugie miejsce w zestawieniu najlepszych komików stand-up w historii, według stacji Comedy Central.
Jest pięciokrotnym laureatem nagrody Grammy.
Zmarł na atak serca w St. John's Hospital w Santa Monica (Kalifornia, USA).
Po śmierci został skremowany a jego prochy rozrzucone. Tak jak sobie wcześniej życzył, nie pożegnano go żadnym publicznym ani religijnym obrzędem.